Nieznana wyspa

Neklisa

- Mama mi kiedyś o takim zdarzeniu mówiła i ty nie rozczulaj się bo wiem że masz moc. Gdybyś jej nie miała nie widziałaś byś aury. - powiedziała Natura zaczęła się unicestwiać i wiat nasilać.

Dizzy

Spojrzałam na Toraka i przytuliłam się do niego. Był bardzo miękki... Wtuliłam w jego sierść swoją twarz.
-Tak bardzo tęsknię za nim...-Mruknęłam i z mych oczu popłynęły łzy tęsknoty...

Neklisa

- Nie płacz. - pocieszyła Selene. Nagle nastał wielki huk. - Co to było? - zapytała i wyszła na chwilę z jaskini. Zobaczyła 50 demonów śmierci. Szybko schowała się do jaskini nie zauważona przez demony. - Na zewnątrz jest 50 demonów śmierci. - powiedziała bardzo cicho.

Dizzy

Spojrzałam na nią i szybko obtarłam łzy.
-A co to są te demony śmierci?-Spytałam ją. Byłam bardzo ciekawa i nie bałam się, że może nadejść śmierć. Może wtedy przyjdzie Testament...?

Torak

Wilkołak położył lekko łapę na głowie Selene,po chwili drugą łapą podniósł lekko jej głowę i swoim zimnym nosem dotknął jej czoła-Uśmiechnij się,nie warto piękna niszczyć smutkiem-powiedział i usmiechnął się do niej.Gdy Nek oznajmiła o Demonach ten spojrzał na nia-Nie zartujesz?-spytał.

Dizzy

Uśmiechnęłam się mimowolnie. A gdy Torak również wspomniał o tych demonach to spojrzałam na nich groźnym wzrokiem.
-Czy ktoś mógłby mi powiedzieć co to są te demony śmierci?-Spytałam ich.

Torak

Demony śmierci?Ehh..Niech Neklisa ci to wytłumaczy-powiedział i wstał po czym zaczął kierować się w stronę ściany naprzeciwko,będąc już od niej o 2cm wilkołak wszedł do niej jak do mgły,tak byl Demonem,lecz po chwili wychylił ze ściany łeb
-Eee..Selene.Jestem Demonem-powiedział i zniknął za ścianą.Teraz stal na zewnątrz i negocjował z Demonami.

Dizzy

Westchnęłam i spojrzałam na Neklise.
-Wytłumaczysz mi to?-Spytałam ją. Nie zdziwiłam się, że Torak jest demonem. To było bardzo możliwe, więc czym tu się martwić? Oczywiście, że niczym...

Neklisa

- Demony śmierci są najpotężniejszymi demonami, nie obchodzi ich nic. Żaden inny demon nie jest im równy. Potrafią częściowo zabrać moc, a potem ją wykorzystać do własnych celów. Nie słuchają innych demonów, one same działają jak chcą. Nie nabiorą się na żadne sztuczki. - powiedziała.

Torak

A wilkołak dalej negocjował z Demonami po chwili szef Demonów uderzył go z taką siłą że Torak wpadł do jaskini z chukiem a gdy juz leżal na ziemi wkurzył się
-Przegiął-powiedział i wstał,zaczął się zmieniać,jego białe futro zmieniło kolor na ognisto-czerwony,na grzbiecie wyrosły mu czerwone skrzydla z których wystawały kolce(skrzydla nie był puchate),gdyby spojrzeć na jego ogon zobaczyło by się ich 9
a jego kły wydłużyły się.

Dizzy

Ponuro się zaśmiałam. To było to. Przypomniałam sobie jak to Testament z nimi o czymś gadał. Później spojrzała na mnie jakoś tak dziwnie, ale o nic nie pytałam...
-Oni wiedzą!!-Wykrzyknęłam i stanęłam na równe nogi. Od razu się uśmiechałam od ucha do ucha. Spojrzałam na Neklisę.-Oni wiedzą.-Powiedziałam już spokojnym głosem, ale cały czas byłam uradowana.

Neklisa

- O czym wiedzą? - zapytała zdziwiona. Nagle w jaskini wszedł szef demonów. Spojrzała na Toraka.
- Nie przekonuj nas piesku. - rzekł demon i nagle zrobiło się strasznie ciemno. Włosy Neklisy były widoczne i demon jej zauważył.

Dizzy

Spojrzałam na Demona. Dla mnie nie było wcale ciemno. Mruknęłam oczyma i przyjrzałam się temu... Demonowi... To nie był ten sam, który rozmawiał z Testamentem. Ale może coś o Nim wie... Zrobiłam krok do przodu, ale zauważyłam, że ten Demon patrzy w stronę Neklisy.

Neklisa

Demon usłyszał, że Selene się porusza i spojrzał w jej kierunku.
- To ta która była z tym głupkiem. - powiedział i nagle coś oplątało Selene, Toraka i Neklisę.
- O jak miło. Spotkanie po latach. - zaśmiała się żeby wprowadzić zdezorientować demona.

Torak

Wilkołak w swojej zmienionej formie spojrzał na Demona-Puścisz nas gnojku?-warknął i napiął mięśnie przy tym krzycząc swoim wilczym wyciem.Po chwili to coś co nas oplątało puściło troche więc wilkołak wyślizgnął się,po chwili stał naprzeciwko demona paląc się.Nie bolało go to wręcz przeciwnie,nic nie czul tylko chęć do zabijania.