Liściasty las

Neklisa

- Ale, od tamtego czasu się zmieniłeś. - powiedziała i spojrzała na nieznajomego. - Cześć ja jestem Neklisa. - przywitała się. Usiadła pod drzewem i zaczęła obserwować.

Taken · Gość

Taken uśmiechnął się i powiedział. - Ty też się zmieniłaś - usiadł koło Neklisy i spojrzał na Rose i na jakiegoś fioletowego chłopaka.

Dark · Gość

Dark spojrzał na Takena i się uśmiechnął, a potem powiedział do Rosy; - No jasne. Okej. - Wziął pół owoca i go zjadł. Potem spojrzał w niebo. Siedział tak cały czas. Potem patrzał na Rose. Czekał, aż coś powie.

Neklisa

- Będziemy dalej przyjaciółmi jak za starych lat? - zapytała i uśmiechnęła się. Neklisa bardzo lubiła Takena i chciała, żeby było jak dawniej.

Taken · Gość

- Jasne - odpowiedział. Spojrzał w oczy Neklisy i uśmiechnął się. - Wypiękniałaś - pomyślał i wstał. Po chwili wszedł na drzewo i zerwał dwa duże owoce. Zeskoczył i podał jeden owoc Neklisie, a drugi zaczął jeść.

Neklisa

Dziewczyna wzięła owoc i zaczęła jeść. Po chwili skończyła i powiedziała. - Dzięki. - uśmiechnęła się i spojrzała na wszystkich. - Co porobimy? - zapytała.

Rosa · Gość

Rosa uśmiechnęła się szeroko. Spojrzała w górę i wspięła się do Darka. - Właźcie - krzyknęła do tych na dole. Spojrzała w oczy chłopaka z fioletowymi włosami i się uśmiechnęła. Rozejrzała się, a potem jeszcze raz to samo krzyknęła.

Neklisa

Dziewczyna weszła na drzewo i usiadła koło Rosy. Spojrzała w dół i zawołała. - Chodź! - Uśmiechnęła się i powiedziała. - Teraz to pół godziny minie zanim on wejdzie.

Taken · Gość

Taken wstał i wspiął się na drzewo. Po chwili usiadł koło przyjaciółki i powiedział do wszystkich. - Co porobimy? - Uśmiechnął się przyjaźnie.

Dark · Gość

Dark uśmiechnął się, a potem spojrzał na Rose. Spojrzał w niebo, ponieważ tam latały orły. Zeskoczył z drzewa i rozejrzał się. Podszedł do pewnego krzaka. Leżała tam martwa zwierzyna. Wcześniej jej nie było. - Uważajcie - krzyknął do nich. Chciał chwycić za miech, ale zapomniał że on mu pękł. Obserwował teraz uważnie wszystko.

Neklisa

Neklisa zeskoczyła z drzewa i wyciągła miecz i powiedziała. - Ciekawe co to za zwierze zabiło. - Nagle usłyszała szelest. Odwróciła się i nikogo nie zobaczyła.

Rosa · Gość

Rosa również zeskoczyła z drzewa. Chwyciła za oba miecze i nasłuchiwała. Słyszała jak jakaś duża zwierzyna biega wokół nich. Zbliżyła się do Darka. nie wiedziała jaka to może być duża zwierzyna. Naglę zaczęła słyszeć jakieś stado potężnych zwierząt. Z za drzew pojawiło się stado niedźwiedzi. Ona, Dark i Neklisa by sobie z nimi nie poradzili, więc Takena; - Taken pomóż. - Niedźwiedzie spokojnie ich ob krążyły.

Taken · Gość

Taken zeskoczył na jedno zwierzę i pojawił się płomyk. Niedźwiedź zaczął się palić. Taken zszedł szybko z niedźwiedzia i powiedział. - Jeden się już pali.

Neklisa

Nagle jeden niedźwiedź podszedł do Neklisy, staną na dwóch łapach. Dziewczyna skorzystał z okazji i rzuciła mieczem w niedźwiedzia. broń trafiła w serce i niedźwiedź padł na ziemię. Był prawie martwy. Jak tylko niedźwiedź już nie żył Neklisa podeszła do niego i wyciągła miecz.

Rosa · Gość

Rosa rozejrzała się i zauważyła że biegnie na nią niedźwiedź. Trzymała mocno miecze, a one zapłonęły. Po chwili niedźwiedź był martwy. Spojrzała na Darka z uśmiechem.