Test Layly na maga

Neklisa

Jest tutaj pełno drzew i krzaków. Na środku znajduje się małe źródło wody. Na samym skraju lasu znajduje się leśniczówka i zagroda.
_____________________

Przyszła tutaj i usiadła pod drzewem. Spojrzała w niebo i zaczęła przyglądać się dwom jastrzębią. Neklisa uśmiechnęła się i czekając na Layl' e zaczęła się rozglądać po lesie.

Layla

Młoda dziewczyna weszła do lasu, szła cicho i spokojnie. Uwielbiała lasy, każdy las, nawet ten martwy tętnił życiem. Długie włosy koloru blond, które były ułożona w kitki opadały jej na ramiona i ciągnęły się aż do łokci. Ręce trzymała za plecami, na sobie miała różową sukienkę a na twarzy uśmiech.

Neklisa

Neklisa spojrzała na dziewczynę i powiedziała. - Witej. Jesteś gotowa? - Nagle niebo pokryły czarne chmury i zaczął padać gęsty deszcz. - Znowu deszcz. - pomyślała.

Layla

- Tak, jestem gotowa. - powiedziała i stanęła przed Egzaminatorką. Kiedy zaczęło podać, stało się coś dziwnego, włosy Layli, które przed chwilą jeszcze były blond, zmieniły się w błękitne.

Neklisa

- Wymień mi 25 ataków i dziesięć tarcz. - powiedziała patrząc na dziewczynę. Po chwili deszcz zaczął jeszcze bardziej padać i zaczęło grzmieć.

Layla

- Przepraszam... Ataków? - zapytała się, chciała się upewnić czy się czasem nie przesłyszała - Mag rzadko atakuje, częściej się broni. Wiem co umiem, lecz ja się nie będę bić. - powiedziała upartym głosem, jeżeli się nie przesłyszała to zrezygnuje z tej rangi.

Neklisa

- Tak powiedziałam ataków. Nie zawsze tarcze pomogą. Możesz ich wymienić czternaście. - powiedziała. - To jest podstawa. - pomyślała. Spojrzała na dziewczynę.

Layla

- Jeżeli tak, to ja rezygnuje. Nie wybrałam tej rangi po to żeby wymieniać ataki i tarcze, ja nie chcę walczyć i nie będę walczyć - powiedziała zdenerwowana, obróciła się na pięcie i ruszyła w stronę wyjścia - Żegnam! - rzuciła do niej, zanim zniknęła gdzieś między drzewami

z.t.

Neklisa

- Ona chyba się spodziewała, że zadam jej pytanie dlaczego chce być magiem i to wszystko. - pomyślała i wstała. Po chwili poszła.