Biblioteka publiczna nr 1

Selivy

Stary budynek z czerwonej cegły. Wchodzi się przez duże, drewniane drzwi, można by się nawet pokusić o nazwanie ich bramą. Niegdyś mieściła się tutaj szkoła dla niepełnosprawnych, dlatego jest to niski, ale bardzo długi i szeroko rozbudowany budynek. Wchodzisz i widzisz ładnie udekorowaną czytelnię. Fotele, krzesła i stoliki są czarne, lampy przy nich srebrne, przy niektórych stolikach stoją białe kosze na śmieci. Regały pełne książek przykuwają uwagę tym, że są ładnie opisane, każda książka stoi na swoim miejscu i żadna nie jest zakurzona. Stanowisko wypożyczania książek, zwane recepcją, kryje się za ladą w kształcie półkola. Stoją tam trzy komputery i zawsze leży stosik nowych pozycji, którym właścicielka biblioteki nadaje numery ewidencyjne i dodaje do elektronicznego spisu. Są tu dostępne książki zamierające bajki, fantastyczne, popularno-naukowe, przygodowe, podręczniki, poradniki i wiele innych. Jedyne książki, jakich tu nie ma, to księgi magiczne i księgi demonów.

Wypożyczone książki:
* Neklisa - 1 książka, do 21 grudnia

Neklisa

Przyszła i podeszła do lady. Spojrzała na bibliotekarkę i powiedziała. - Dzień dobry, są może książki o czarodziejach? - rozejrzała się po bibliotece, a potem wzrok utkwiła w Selivy.

Selivy

Spojrzała na Neklisę znad klawiatury. - Są. - Wstała i wyszła zza lady. - Chodź, pokażę ci gdzie. - Ruszyła w głąb biblioteki nie czekając na dziewczynę. Zawsze tak robiła, ale dlatego, że nie miał kto pilnować komputerów i nie zapisanych jeszcze w ewidencji książek.

Neklisa

Neklisa ruszyła za Selivy. Rozglądała się po bibliotece. Było tutaj mnóstwo książek, ale dziewczyna nie widziała żadnej książki o magi lub demonach. Po jakieś chwili dogoniła bibliotekarkę.

Selivy

Stanęła przed jednym z regałów. - Na tych półkach są wszystkie książki o czarodziejach jakie mam. - Pokazała ręką pięć półek licząc od dołu. - Jak znajdziesz coś dla siebie, to będę przy komputerze. Muszę jeszcze wprowadzić parę książek do spisu. - Uśmiechnęła się i odeszła. Usiadła znów przy komputerze i założyła okulary.

Neklisa

Neklsia zaczęła przeglądać wszystkie książki. Po chwili znalazła tą o szukała. Wzięła ją i skierowała się u ladzie. Po chwili powiedziała. - Poproszę tą książkę.

Selivy

Spojrzała na książkę i wzięła ją do ręki. - Dobrze. - Uśmiechnęła się i wyjęła czystą kartę, na której zapisała imię Neklisy i przybiła pieczątkę z datą wypożyczenia książki. Wpisała do programu numer ewidencyjny i z uśmiechem oddała książkę Neklisie. - Miesiąc wypożyczenia. Czyli do dwudziestego pierwszego grudnia.

Neklisa

- Dziękuję. - powiedziała i wzięła książkę. Zaczęła ją przeglądać. Po chwili skierowała sie ku wyjściu. Zatrzymała się przed nim i rzekła. - Dowidzenia. - Już jej nie było.

z/t